Przejście Nowaka do Lechii, która ma ogromne kłopoty ze strzelaniem bramek i wiosną niespodziewanie będzie się bronić przed spadkiem, mogłoby być zimowym hitem transferowym, ale klub z Gdańska zdecydowanie zaprzecza nieoficjalnym informacjom.
- Nie ma takiego tematu - mówi rzecznik Lechii Michał Lewandowski.
- Nic nie wiadomo na temat takiego transferu - dodaje prezes Lechii Maciej Turnowiecki.
Informacji nie potwierdził też nowy trener Lechii Paweł Janas, który w tym sezonie pracował już z Nowakiem w Bełchatowie.
Głównym powodem braku zainteresowania Nowakiem mogą być... kłopoty finansowe Lechii. Klub z Gdańska chętnie pozyskałby dobrego napastnika, ale z naszych informacji wynika, że najchętniej za darmo. A Nowak ma kontrakt z GKS do 2013 r.