- Dziś zagraliśmy najlepszy dla oka mecz, odkąd pracuję w
Płocku, a i tak go nie wygraliśmy - złościł się Pala po spotkaniu. - Chłopacy są załamani, bo jak tu jestem, to był to nasz najlepszy mecz. Szkoda wyniku, bo ja przed meczem brałbym także w ciemno z Arką i remis, ona ma co najmniej o jedną klasę lepszych zawodników, niż my mamy tych młodych - zauważył.
Co zaważyło na porażce z gdynianami? - Arka wykorzystała nasze błędy, które doświadczeni gracze wyprowadzając kontry zakończyli bramkami. To się tylko liczy, nic innego. Punkty są w
Gdyni - zakończył rozgoryczony szkoleniowiec.