Kibice Arki na zwycięstwo swojej drużyny czekali ponad miesiąc.
16 sierpnia gdynianie pokonali na wyjeździe 2:1 GKS
Tychy i od tego czasu punktowali sporadycznie.
- To był dla nas bardzo trudny mecz. Po serii niepowodzeń przyjechaliśmy do bardzo dobrej drużyny. Może to nie był szybki, dynamiczny mecz, a wygrał zespół, który strzelił bramkę, i był o tę bramkę lepszy. Mieliśmy swoje sytuacje, zespół z Płocka też, ale to my wykorzystaliśmy okazje i udało nam się dowieźć korzystny
wynik do końca - powiedział Niciński.
Tymczasowy trener żółto-niebieskich zadedykował wygraną wielu osobom, które miały wkład w budowę tej drużyny.
- Te punkty są bardzo ważne. Komplet punktów w naszej sytuacji, gdy byliśmy na ostatnim miejscu, jest bezcenny. Trzeba pochwalić chłopaków za grę i wiarę. Myślę, że po tym meczu uwierzymy, że potrafimy grać w
piłkę. Na pewno mamy potencjał i teraz będzie już łatwiej. Dziękuję za zwycięstwo całej drużynie, obecnemu oraz byłem sztabowi szkoleniowemu, bo to było nam potrzebne. Nie przepisuję sobie nie wiadomo jakich zasług w tym zwycięstwie. Popracowałem tutaj raptem tydzień, po prostu wykonywałem swoją pracę. Jesteśmy bardzo szczęśliwi - podsumował Niciński.