W sobotę
1 sierpnia Arka rozpoczyna nowy sezon w I lidze. W
Gdyni żółto-niebiescy zmierzą się ze spadkowiczem z ekstraklasy, Zawiszą
Bydgoszcz. Szkoleniowiec Arki jest umiarkowanym optymistą, choć wierzy, że jego zespół włączy się do walki o czołowe miejsca.
A w czubie tabeli widzi Arkę jej prezes Wojciech Pertkiewicz.
- Mamy jasny cel - grać o zwycięstwo w każdym meczu. Mamy ciekawy zespół, ale wszystko okaże się na boisku. Nie chcemy jednak składać żadnych deklaracji. Chcemy zdobywać punkty, które ulokują nas na jak najwyższym miejscu w tabeli - podkreśla Grzegorz Niciński.
Do Arki dołączyli latem Konrad Jałocha, Miroslav Bożok, Tadeusz Socha, Alan Fialho, Rafał Siemaszko, Sebastian Szerszeń oraz Mateusz Czapłygin.
- Transfery były przemyślane. Przyszli do nas zawodnicy ograni i chcemy, by ta drużyna wyglądała lepiej niż wiosną - przekonuje "Nitek".
Trener Arki liczył na pozyskanie latem bramkostrzelnego napastnika, ale wobec braku porozumienia z takowym liczy na skuteczność napastników, których ma w kadrze, jak choćby Pawła Abbotta, który dostał w Gdyni kolejną szansę.
- Każdy klub szuka zawodników, którzy zagwarantują kilkanaście bramek w sezonie. Mamy w kadrze takich zawodników, np. Siemaszko i Abbott. Mamy nadzieję, że pokażą to w lidze, a kolejne gole będą ich tylko napędzać - mówi Niciński.
W ostatnich dniach z powodu urazu nie trenował Marcus da Silva. Brazylijczyk kłopoty zdrowotne ma już za sobą. I będzie gotów na sobotni meczu 1/32 Pucharu Polski z Pogonią
Siedlce (godz. 17.30).
- Marcus normalnie trenuje od poniedziałku. Będzie brany pod uwagę przy ustalaniu kadry na mecz z Pogonią. Wszyscy piłkarze są zdrowi, trwa rywalizacja i to cieszy, bo jest w czym wybierać. Cieszę się, że mam równorzędnych zawodników na pozycje. Gorzej by było, gdybyśmy pole manewru mieli małe. Na tę chwilę jesteśmy nastawieni pozytywnie - deklaruje trener Arki.
ALAN FIALHO: DO ARKI WRÓCIŁEM PO TO, BY AWANSOWAĆ DO EKSTRAKLASY