Wychowanek Lechii znów skaleczy Arkę? 'Dla mnie to takie małe derby'
Wychowanek Lechii znów skaleczy Arkę? "Dla mnie to takie małe derby"
REKLAMA
Tomasz Galiński
Wychowanek gdańskiej Lechii Adam Duda już dwa razy zabrał Arce punkty na pierwszoligowym froncie. W piątek o godz. 18 żółto-niebiescy podejmą Pogoń Siedlce, a 24-latek postara się kolejny raz uprzykrzyć życie gospodarzom.
4
Fot. Rafał Malko / Agencja Gazeta
Otwórz galerię Na Gazeta.pl
REKLAMA
Polub nas na Facebooku
Wprawdzie ostatnio Duda stracił miejsce w składzie Pogoni na rzecz sprowadzonego z Dolcanu Ząbki Daniela Gołębiewskiego, ale nie można zapominać, że wciąż to gdańszczanin pozostaje najlepszym strzelcem ekipy z Siedlec. W dodatku już w tym sezonie strzelił gola Arce, a miało to miejsce w jesiennym meczu obu drużyn, które zakończyło się remisem 2:2. A poza tym tydzień temu Gołębiewski nie wypadł jakoś wybitnie na tle Zagłębia Sosnowiec.
Od najmłodszych lat
Wychowanek biało-zielonych seryjnie zdobywał bramki w drużynach juniorskich gdańskiego klubu. Nie mogło oczywiście zabraknąć goli w meczach przeciwko Arce.
Jako nastolatek Duda dwukrotnie skarcił żółto-niebieskich, gdy występował w drużynie Młodej Ekstraklasy Lechii. Oba te przypadki miały miejsce w 2009 roku, oba miały miejsce w Gdyni. Najpierw w kwietniu strzelił zwycięskiego gola, a nieco ponad trzy miesiące później zapewnił Lechii punkt, strzelając bramkę na 2:2 w 90. minucie.
- To był jeden z moich pierwszych meczów w Młodej Ekstraklasie, jeszcze za trenera Tomasza Borkowskiego. Wszedłem na boisko w drugiej połowie. Oddałem strzał z około dwudziestu metrów, po którym piłka wpadła w samo okienko - wspomina Duda. - To była moja pierwsza bramka w ME - dodaje.
Pogrążył w końcówce
26 sierpnia 2014 roku Arka mierzyła się na własnym stadionie z Widzewem Łódź. Było 1:1, a w trzeciej minucie doliczonego czasu gry gdynianie mieli rzut wolny. Piłka padła jednak łupem bramkarza gości, który momentalnie rozpoczął kontratak dalekim wykopem. Bartłomiej Kasprzak zagrał na wolne pole do Dudy, a ten w sytuacji sam na sam pokonał bezradnego w bramce Łukasza Skowrona, zapewniając swojej drużynie trzy punkty. Była to pierwsza i - jak się okazało - ostatnia bramka gdańszczanina w barwach Widzewa. Niemniej jednak smakowała wyjątkowo.
- Ten mecz miał wiele podtekstów. Nie dość, że była to pierwsza wygrana Widzewa na wyjeździe od bardzo dawna, to w dodatku był to mój premierowy gol dla tej drużyny. Nie ukrywam, że to był szczególny moment, dla mnie to takie małe derby. Tak jak strzelałem Arce bramki w juniorach, tak udało mi się spełnić marzenie i trafić do jej siatki na szczeblu seniorskim - mówi napastnik Pogoni.
Arka - Widzew. Akcja i gol Dudy od 2:28
Gwarancja punktów
Warty zaznaczenia jest fakt, że jeśli Duda strzela gola, to jego drużyna nie przegrywa. W obecnych rozgrywkach 24-latek już siedmiokrotnie trafiał do siatki rywali, będąc najskuteczniejszym strzelcem Pogoni. Pięć tych spotkań zakończyło się zwycięstwem Pogoni, a w jednym meczu padł remis.