W czwartek mistrzowie Polski, meczem z Galatasaray Stambuł rozpoczną rundę rewanżową w Eurolidze. Gdynianie, którzy prezentują się ostatnio całkiem nieźle, mają od kilku tygodni nowego lidera. Jest nim 21-letni Litwin - Motiejunas.
- Trzy ostatnie mecze graliśmy z bardzo mocnymi przeciwnikami i zwycięstwo w każdym z nich było naprawdę blisko. Gramy bardziej zespołowo, dzielimy się
piłką w ofensywie i mamy zdecydowanie więcej otwartych pozycji niż w meczach na samym początku sezonu. Rzucamy lepiej, zdobywamy więcej punktów bo oddajemy rzuty z otwartych, przygotowanych pozycji. Bez wątpienia wszystko zmierza we właściwym kierunku - uważa skrzydłowy Prokomu.
Z najbliższym rywalem mistrzowie Polski przegrali w 1. kolejce Euroligi, po dramatycznej walce 72:76.
- Galatasaray, to zaawansowany wiekowo ale i doświadczony zespół. Myślę, że powinniśmy spróbować zagrać przeciwko nim szybką
koszykówkę, starać się zmęczyć naszych rywali. Kiedy przeciwnik jest zmęczony popełnia więcej błędów, które następnie trzeba wykorzystać - twierdzi Motiejunas. - Jesteśmy młodym, ambitnym zespołem, oni zagrają w domu z nadzieją i wiarą, że ściany ich hali oraz ich kibice dodadzą im dodatkowej energii. Jeśli wyjdziemy na parkiet z nastawieniem do twardej walki myślę, że mamy spore szanse na zwycięstwo - dodaje.
Litwin w ostatnich trzech meczach stał się liderem Prokomu. Wydatnie skorzystał więc na odejściu Alonzo Gee. Jego średnie z tych spotkań (dwa w Eurolidze, jedno w lidze VTB) to: 22 pkt. i 9 zbiórek.
- Moje
wyniki to zasługa moich kolegów, którzy ufają mi i dostarczają
piłkę. Początek sezonu był dla mnie nie najlepszy pod względem skuteczności, pudłowałem wiele otwartych rzutów. Teraz czuję, że jest lepiej i wracam do swojej dobrej dyspozycji rzutowej - kończy Motiejunas.