Wszystko uk³ada³o siê po my¶li gdynian. Pierwsz± kwartê wygrali oni 24:17, w drugiej do³o¿yli kolejne trzy punkty do przewagi, a przed czwart± kwart± prowadzili ju¿ ró¿nic± 15 punktów. Jak wobec tego wyt³umaczyæ pora¿kê na w³asne ¿yczenie?
- Grali¶my dobrze przez 30 minut. W ostatniej kwarcie wysz³o niedo¶wiadczenie naszych m³odych zawodników. Je¶li chce siê wygraæ na wyje¼dzie, to nie mo¿na sobie pozwoliæ na takie b³êdy, jakie pope³nili¶my w obronie i w ataku - powiedzia³ smutnym g³osem Dedek.
Przegrana w takich okoliczno¶ciach przydarzy³a siê jego koszykarzom kolejny ju¿ raz. Wcze¶niej gdynianie dali siê pokonaæ i Polfarmekowi
Kutno (wiêcej
TUTAJ) i Energdze Czarnym
S³upsk (wiêcej
TUTAJ, mimo ¿e obu tych rywali mieli ju¿ na widelcu.
- To cena tego, ¿e mamy m³ody zespó³. M³odzie¿ dostaje ode mnie du¿o szans, a takie mecze bêd± im siê zdarzaæ - zaznaczy³ szkoleniowiec Asseco.
W czwartej kwarcie
wynik próbowa³ jeszcze ratowaæ kapitan dru¿yny Piotr Szczotka (wyrówna³ na 68:68, a potem doprowadzi³ do remisu po 72), lecz w koñcówce wa¿ny rzut przestrzeli³ Sebastian Kowalczyk i zwyciêstwo wymknê³o siê z r±k gdyñskim koszykarzom.
- Przegrali¶my czwart± kwartê 8:26 i to zawa¿y³o o koñcowym wyniku - skomentowa³ Szczotka.
RUSZYLI Z TRÓJMIASTA NA PODBÓJ ¦WIATA. BÊDZIE O NICH G£O¦NO?