Magnus Zetterstroem był najlepszym zawodnikiem gdańskiej drużyny w przegranych meczach ze Startem
Gniezno i GTŻ
Grudziądz. O słabym początku sezonu i planach na przyszłość opowiedział portalowi SportoweFakty.pl.
Zetterstroem o:
meczu w
Grudziądzu
- Chcę przeprosić naszych fanów za porażkę w Grudziądzu i jednocześnie podziękować im za tak liczne wsparcie. Wiemy, jak ważne było dla nich to spotkanie. Mam nadzieję, że to nasze słabe wejście w sezon w postaci dwóch porażek nie zniechęci ich. Nie mógłbym znieść jazdy przy pustych trybunach, ale jestem spokojny, mamy jednych z najlepszych kibiców w Polsce. Wspierali nas nawet w najgorszych momentach, czy to rok temu, czy dwa lata temu w ekstralidze. Wiem też ile wysiłku wkładają w przygotowanie całego show na trybunach. Bądźcie z nami dalej, a obiecuję, że zobaczycie kawał dobrego żużla w naszym wykonaniu - powiedział Zetterstroem. postawie zespołu
- Na papierze wyglądamy bardzo dobrze, ale tak jak mówiłem wielokrotnie, nazwiska to nie wszystko. W Rybniku przegrała Polonia Bydgoszcz i to pokazuje jak wyrównana jest ta liga. Mamy trochę problemów - kontuzja Darcy'ego Warda, Renat Gafurov dopiero przyzwyczaja się do startów w Anglii, z kolei Dawid Stachyra z nich zrezygnował i przed startem ligi miał mało jazdy w stosunku do zeszłego roku. Myślę jednak, że jesteśmy na dobrej drodze.
o powrocie Warda
- Bardzo czekamy na jego powrót. Jestem z nim w stałym kontakcie telefonicznym i z tego co mówił, jest już po dwóch treningach i nie ma żadnych problemów z jazdą. W środę ma wystartować dla Poole. Później będzie miał dość napięty terminarz, ale rzuciłem mu kilka dat, w których moglibyśmy potrenować w Gdańsku jeszcze przed następnym meczem. Myślę, że powinien znaleźć jakiś termin.
świętach Wielkanocnych w Gdańsku
- Od meczu w Grudziądzu do meczu z Orłem [25 kwietnia] zostaję w Polsce. Wracam do Szwecji tylko na jeden dzień, na prezentację zespołu Smederny 19 kwietnia. W najbliższą niedzielę do Gdańska zawita moja rodzina, święta spędzimy tutaj. W międzyczasie planuję jakieś trzy, cztery treningi na gdańskim torze. Gdańsk to mój drugi dom i mam to na myśli dosłownie. Mam teraz większy spokój i wierzę, że to przełoży się na
wyniki w lidze.