Męska sztefeta 4x400 m jak zwykle kończyła mistrzostwa świata, a Polacy pobiegli wręcz znakomicie. Dobek, który biegł na ostatniej zmianie, nie dał się dogonić ani zawodnikowi z Jamajki, ani z Trynidadu i Tobago (przez cały dystans prowadzili Amerykanie) i potwierdził, że nieprzypadkowo został zakwalifikowany do drużyny na igrzyska olimpijskie w Londynie (w ostatniej chwili zastąpił Jana Ciepielę).
Polacy wynikiem 3.05,05 pobili rekord Polski juniorów, a z niepokonanymi Amerykanami przegrali o niewiele ponad sekundę.
W sumie na zawodach w Barcelonie Polacy zdobyli trzy medale, wszystkie srebrne. Wcześniej na drugim stopniu podium stawali kulomiot Krzysztof Brzozowski (Płomień Sosnowiec) oraz dyskobol Wojciech Praczyk (ULKS Uczniak Szprotawa).