W dobie zakazów wznoszenia na imprezy sportowe przyrządów zagrażających życiu lub zdrowiu innego człowieka w
Słupsku mają inny problem. W minionej kolejce Energa Czarni podejmowali w koszykarskiej
Tauron Basket Lidze Jezioro
Tarnobrzeg (wygrali 89:69). Jak podaje portal
SportoweFakty nie
wynik był tego dnia głównym tematem fanów słupskiej drużyny. Ci, którzy chcieli wejść do Hali Gryfia, musieli pozbyć się... chusteczek. Według portalu klub chciał zapobiec manifestacji fanów domagających się zwolnienia trenera Mariusa Linartasa.
- Nie wiem, skąd wyszły takie informacje. Pierwsze słyszę. Jako organizator mogę powiedzieć, że takiego zakazu nie było. Przecież jak możemy zakazać przeziębionej osobie używać chusteczek? - twierdzi Sikorski.
Kibice są jednak innego zdania. Opisują, że przed spotkaniem musieli pozbywać się opakowań z chusteczkami pod groźbą niewejścia na mecz. Polecenie ochroniarzom miało wydać kierownictwo klubu. - Mówię z pełną odpowiedzialnością, że takiej sytuacji nie było - zaprzecza Sikorski.