- Jak to w żeglarstwie bywa, na wodzie było różnie. Jednak mam nadzieję, że wszyscy są zadowoleni, gdyż udało nam się przeprowadzić po cztery wyścigi w każdej z klas - ocenił Mirosław Rychcik, brązowy medalista mistrzostw świata z 1981 roku w olimpijskiej klasie Finn, a podczas zmagań w Centrum Galion sędzia trasy, na której ścigali się żeglarze w klasach Delphia 24 OD oraz Skippi 650.
Przeprowadzenie czterech wyścigów było o tyle istotne, gdyż zgodnie z regulaminem każdej z załóg do punktacji końcowej nie był liczony najsłabszy wynik z wyścigu. Jak się okazało, aby wygrać, trzeba było zaliczyć po trzy wygrane biegi.
Paweł Tarnowski, skipper najlepszej załogi na jachtach typu Delphia 24, triumfem w Górkach Zachodnich sprawił sobie prezent na 36. urodziny, które przypadały w niedzielę. Po zakończeniu dekoracji wszyscy startujący odśpiewali jubilatowi gromkie "Sto lat".
- Podczas regat były bardzo fajne warunki, wiało równo, 3-4 stopnie w skali Beauforta. Udało nam się wygrać trzy wyścigi, w jednym zajęliśmy 2. miejsce. Jednak walka była bardzo zacięta. Nie mieliśmy najlepszych startów. Dlatego później musieliśmy gonić. Na przykład w pierwszym niedzielnym wyścigu na kursie genakerowym z wiatrem udało nam się przebić z 5. na 2. pozycję - relacjonował Tarnowski.
Zwycięstwo załogi reprezentującej Ligę Morską
Gliwice niespodzianką nie jest. Była ona najlepsza w Nord Cup także przed rokiem.
- Regaty bardzo nam się podobają. Organizacja jest niesamowita. Cieszymy się, że udało nam się obronić ubiegłoroczny tytuł. To dopiero początek sezonu. Za nami trzecia z ośmiu tegorocznych imprez. Za dwa tygodnie z Górek Zachodnich zaczynamy długodystansowe mistrzostwa Polski. Celem też jest zwycięstwo, chcemy też wygrać klasyfikację generalną Pucharu Polski. Tych tytułów już trochę mamy. W klasie Delphia byliśmy pięciokrotnymi mistrzami kraju. Mamy też na koncie tytuł mistrzów Europy w klasie Skippi 650 - dodaje Tarnowski.
Co ciekawe, załoga na co dzień ze sobą nie trenuje, gdyż żeglarze mieszkają w różnych zakątkach Polski. Skipper jest z Gliwic, a jego załoganci mieszkają we
Wrocławiu,
Katowicach i
Olsztynie.
Takich logistycznych problemów nie mają w załodze, która wygrała Nord Cup w klasie Skippi 650.
- Ja jestem z dziada pradziada warszawianinem, choć teraz mieszkam 30 kilometrów od Warszawy, nad Zalewem Zegrzyńskim. Natomiast wszyscy moi załoganci mieszkają w stolicy - przedstawia się Piotr Cichocki.
Ta ekipa wygrała w Górkach Zachodnich trzy z czterech wyścigów. - Bez względu na to, czy regaty są łatwe, czy trudne, to moim zdaniem nigdy nie można kapitulować i zawsze trzeba walczyć do końca. Tutaj też mieliśmy taki wyścig, że "jechaliśmy" jako ostatni, a mimo to na metę wpływaliśmy jako pierwsi. Po prostu w każdych zawodach trzeba dbać, by wygrywać - ocenia Cichocki.
Zwycięzca Nord Cup liczy, że dla tej klasy przyjdą lepsze czasy. - Właśnie zdobyliśmy sponsora i chcemy tę klasę wzmacniać, aby zaczęła mocniej funkcjonować - dodaje Cichocki.
Rafał Zakrzewski, dyrektor AZS Centralnego Ośrodka Sportu Akademickiego Galion, oraz Michał Korneszczuk, dyrektor sportowy Nord Cup 2014, wręczyli zwycięzcom zegarki marki Nautica, a pozostałe miejsca na podium zostały nagrodzone kosmetykami firmy Ziaja. Wśród wszystkich uczestników regat odbyło się zaś losowanie upominków fundowanych przez Selden, North Sails i BIG-Active.
W poniedziałek, w trzecim dniu Nord Cup 2014, odbędą się wyścigi decydujące o podziale medali mistrzostw Polski w klasach: Hobie 16, Hornet i Nautica 450. Natomiast Finn, Europa i OK Dinghy zakończą rywalizację w Pucharze Polski.
Wyniki:
Klasa Delphia 24
1. Liga Morska Gliwice (Paweł Tarnowski, Tomasz Bączkiewicz, Łukasz Kiwer, Piotr Kucharski) 3 punkty
2. YK Stal
Gdynia (Michał Korneszczuk, Jarosław Wróbel, Mateusz Żmudziński) 6
3. Spójnia Warszawa (Paweł Oskroba, Krzysztof Łodyga, Remigiusz Horodyski, Jacek Dydyń) 7
Klasa Skippi 650
1. Stowarzyszenie Skippi Warszawa (Piotr Cichocki, Piotr Wawrzewski, Przemysław Piekałkiewicz) 3 punkty
2. Bryza Olsztyn (Tomasz Malewski, Wojciech Polikarski, Paweł Kopczyński) 7
3. Iskra AMW Gdynia (Michał Bułkin, Maciej Jaskuła, Jerzy Żygadło) 8