Polki - w składzie Ewa Swoboda, Marika Popowicz-Drapała, Klaudia Konopko, Kiełbasińska - miały bardzo trudne rywalki (m.in. Jamajki, Brytyjki i Holenderki z Dafne Schippers) i ich szanse na miejsce w pierwszej trójce, dające awans do półfinału, już przed biegiem były niewielkie. Nasze zawodniczki pobiegły na miarę swoich możliwości i zajęły 7. miejsce z czasem 43,33 s. Tym samym odpadły z dalszej rywalizacji.
Przypomnijmy, że wcześniej Kiełbasińska startowała indywidualnie w biegu na 200 m, gdzie była o krok od awansu do półfinału. Zabrakło jej zaledwie 0,01 s i zajęła ostatecznie 25. miejsce.
Na lekkoatletycznych arenach została zatem jeszcze tylko jedna zawodniczka z woj. pomorskiego. W nocy z czwartku na piątek (godz. 2.15 polskiego czasu) w półfinale biegu na 800 m pobiegnie Angelika Cichocka. Po nieudanym występie na 1500 m - kiedy w normalnej rywalizacji przeszkodziły jej kłopoty zdrowotne - w biegu eliminacyjnym na 800 m zaprezentowała się z bardzo dobrej strony. Po świetnym finiszu wygrała swoją serię i z dużymi nadziejami przystąpi do półfinału. Z rywalek Cichockiej, której najlepszy tegoroczny
wynik to 1.58,97, tylko dwie legitymują się lepszymi czasami w obecnym sezonie - to reprezentantka Burundi Francine Niyonsaba (1.56,24) oraz Kenijka
Margaret Wambui (1.57,52). Jednak jeśli zawodniczka SKLA wróciła już do swojej pełnej dyspozycji może powalczyć nawet z nimi.