Waldemar Świrydowicz z Lotosu Trefl Gdańsk: Szukamy światełka w tunelu
Waldemar Świrydowicz z Lotosu Trefl Gdańsk: Szukamy światełka w tunelu
REKLAMA
kom
W sobotę o 18 siatkarze Lotosu Trefl Gdańsk zmierzą się z Asseco Resovią Rzeszów. Choć w poprzednich 13 meczach wygrali zaledwie dwukrotnie, to środkowy gdańskiej drużyny Waldemar Świrydowicz liczy na urwanie punktów faworytom z Rzeszowa
W poprzedniej kolejce gdańszczanie gładko ulegli Jastrzębskiemu Węglowi 0:3, choć w drugiej partii byli blisko wygrania seta. Ostatecznie 26:24 triumfowali jastrzębianie. - Dwa błędy w końcówce zadecydowały o wyniku w tej odsłonie. Szkoda, bo przeciwnicy graliby pod większą presją, gdybyśmy wygrali tego seta i różnie mogłyby się potoczyć losy całego meczu - przyznaje Świrydowicz na łamach portalu SportweFakty.pl. Wygranie pojedynczych setów jest celem, który stawia przed swoimi podopiecznymi trener Lotosu Trefl Dariusz Luks. Dzięki temu jego zawodnicy nabiorą większej pewności siebie, która pomoże im rozstrzygać spotkania na swoją korzyść. - Pewne jest, że trzeba od czegoś zacząć. Musimy widzieć światełko w tunelu. Byłoby dobrze, gdybyśmy wygrali najpierw jakąś pojedynczą partię, ale dlaczego nie pokusić się o wygranie od razu całego meczu - podkreśla środkowy Trefla.
Najbliższą okazję do sięgnięcia po trzecie zwycięstwo w PlusLidze będzie sobotni mecz z Asseco Resovią. Wygrana przybliżyłaby gdańszczan do zajęcia ósmego miejsca, dającego prawo do gry w fazie play-off. Na razie Lotos Trefl jest na ostatnim miejscu, ze stratą pięciu punktów do dziewiątego AZS Olsztyn. W zespole nie brakuje jednak motywacji. - Każdy z nas chce wygrywać. Jesteśmy wkurzeni i zdenerwowani, że aż tyle spotkań przegraliśmy. Z każdym rywalem można walczyć i urwać mu jakiś punkt. Będziemy dalej walczyć i niech nikt nie myśli, że spuściliśmy już głowy. Będziemy się starać do końca sezonu wygrać wszystko, co się da - deklaruje odważnie Świrydowicz.