- Graliśmy bardzo nierówno. Być może był to efekt ostatnich treningów i przygotowywania się do walki o 9. miejsce - zastanawia się po porażce 1:3 z Fartem Kielce kapitan Lotosu Trefl Gdańsk Grzegorz Łomacz.
Niedzielny mecz zmienił niewiele w obecnej sytuacji gdańskiego klubu. Lotos Trefl wciąż jest ostatni, a do 9. Indykpolu AZS Olsztyn wciąż traci dwa punkty. Jedyną zmianą jest fakt, że do końca sezonu zasadniczego, który będzie jednocześnie pożegnaniem Lotosu Trefl z obecnymi rozgrywkami, pozostała tylko jedna kolejka.
- Mecz z Fartem nie stał na wysokim poziomie. Oba zespoły popełniały błędy, ale my w pewnym momencie zrobiliśmy ich więcej - dodaje Łomacz.
W kolejnym starciu gdańszczanie muszą jednak zagrać znacznie lepiej, bo tylko zwycięstwo pozwoli im wreszcie opuścić ostatnie miejsce w tabeli. W sobotę w Ergo Arenie rywalem żółto-czarnych będzie AZS Politechnika Warszawska.