Po trzecim meczu Pucharu Świata w Japonii: Mika prawie nie grał, Gacek rezerwowym
Po trzecim meczu Pucharu Świata w Japonii: Mika prawie nie grał, Gacek rezerwowym
REKLAMA
dkow
Kontuzja przeciążeniowa kolana Mateusza Miki, na którą narzekał przed Pucharem Świata w Japonii, jest mocno brana pod uwagę przy występach przyjmującego Lotosu Trefla. Piotr Gacek po raz kolejny rezerwowym.
5
SERGIO MORAES/REUTERS
Otwórz galerię Na Gazeta.pl
REKLAMA
- Mam się dobrze. Występ na Pucharze Świata jest niezagrożony - mówił jeszcze przed rozpoczęciem turnieju w Japonii Mateusz Mika.
Podstawowy dotychczas zawodnik reprezentacji Polski ostatnie dwa mecze miał, delikatnie mówiąc, nikły wkład w grę zespołu. Czy zatem problem tkwi właśnie we wspominanej przed zawodami w Azji kontuzją przeciążeniową kolana?
Mika wykorzystywany był we wszystkich rozgrywkach, aż przyszła Liga Światowa 2015, w której przyjmujący gdańszczan grał po prostu w kratkę. To była ewidentnie wina urazu Miki. Na Puchar Świata ten miał być jednak w pełni gotowy. Choć oficjalnie nie znamy przyczyn absencji Miki, to trudno przypuszczać, by z jego zdrowiem było wszystko jak należy.
W spotkaniu z Argentyńczykami siatkarz Lotosu Trefla jako rezerwowy pojawił się jedynie w pierwszym secie. W tym czasie wykonał jeden skuteczny atak. W pozostałych partiach na parkiecie w ogóle się nie pojawił. Może być jest też tak, iż kontuzja sprawiła znaczną obniżkę formy Miki, z którego Antiga wobec tego po prostu nie korzysta. Jakby nie patrzeć, coś z siatkarzem drużyny z Gdańska jest inaczej niż jeszcze kilka miesięcy temu.
Piotr Gacek, tradycyjnie już, mecze obejrzał z ławki rezerwowych.