W odmienionym składzie do przedsezonowych przygotowań przystąpił zespół Lotosu Trefla. Główne zmiany dotyczą pozycji rozgrywającego i środkowego. Miejsca te zajęli kolejno Michal Masny i Dmytro Paszycki.
- Pozmieniało się w drużynie, to fakt. Zawsze jednak zmiany są robione po to, by było lepiej i wierzę, że tym razem jest tak samo. Michal czy "Dima" to siatkarze, którzy stanowili trzon swoich poprzednich drużyn, dlatego dla nas to ogromne wzmocnienie - mówi Piotr Gacek.
Libero gdańskiej drużyny w tym sezonie będzie nauczycielem dla innego zawodnika na jego pozycji, młodego Fabiana Majcherskiego. W poprzednim sezonie pod czujnym okiem "Gato" był Mateusz Czunkiewicz.
- Rzeczą naturalną jest, że młodzież napiera i że może niebawem być istotnym ogniwem drużyny. Dla tych chłopaków wyjdzie to tylko na korzyść. Mogą podpatrzeć, jak wygląda już taki naprawdę profesjonalny trening, a u boku Andrei Anastasiego to już dla nich strzał w dziesiątkę - twierdzi Gacek. - Jeśli chodzi o moją pozycję, to jest idealny przykład, jak młodzież napiera. W zeszłym sezonie był Mateusz Czunkiewicz, który teraz został wypożyczonych do
Bydgoszczy i jestem pewny, że jak do nas wróci, to będzie siatkarsko jeszcze bardziej ukształtowany zawodnik. W tym sezonie jest za to Fabian Majcherski - materiał na naprawdę dobrego libero - dodaje.
W tym roku na
Gacka czekał bardzo długi urlop. Z racji nieobecności w kadrze, "Gato" miał mnóstwo czasu na odpoczynek z rodziną i naładowanie baterii przed zbliżającym się sezonem.
- Miałem prawie 1,5 miesiąca wolnego, więc to bardzo solidny odpoczynek, a w perspektywie reprezentacji wręcz niemożliwy. Dawno nie miałem tyle czasu dla siebie i rodziny. Przez tę przerwę przedłużę swoją karierę co najmniej o 1,5 miesiąca - śmieje się "Gato".
TRÓJMIEJSCY SPORTOWCY W SOCIAL MEDIACH