Miarczyński od początku siódmego wyścigu płynął słabo, w pewnym momencie był nawet dopiero na 17. miejscu. W końcówce sopocianin nieco przesunął się do góry i ostatecznie dotarł na metę jako siódmy. Wygrał niesamowity Holender Dorian van Rijsselberge, dla którego było to już piąte zwycięstwo (ponadto był 2. i 3.)! Drugi był Brytyjczyk Nick Dempsey, a trzeci Grek Byron Kokalanis.
Po siedmiu wyścigach prowadzi van Rijsselberge (7 pkt), przed Dempseyem (21 pkt) oraz Niemcem Toni Wilhelmem (23 pkt). Miarczyński jest czwarty (25 pkt). Wyścig nr 8 odbędzie się jeszcze dziś.