Serwisy Lokalne
- Wrocław.sport.pl
- Warszawa.sport.pl
- Poznań.sport.pl
- Śląsk.sport.pl
- Łódź.sport.pl
- Kraków.sport.pl
- Trójmiasto.sport.pl
REKREACJA
skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Serwisy Lokalne
REKREACJA
skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Zagra on w ustawieniu 1-4-5-1 i będzie nastawiony stricte ofensywnie. W drużynie znalazło się tylko dwóch obcokrajowców oraz sześciu byłych lub obecnych reprezentantów Polski. Zaczynamy oczywiście od bramkarza, który jest najmłodszym zawodnikiem naszej drużyny.
Rozegrane mecze: 16. Wpuszczone gole: 16
Rozegrał mniej meczów niż Paweł Kapsa, Mateusz Bąk, Sebastian Małkowski czy Michał Buchalik, ale to jego interwencje najbardziej utkwiły w pamięci kibiców. Jako 18-latek miał prawdziwe wejście smoka do ekstraklasy. Od momentu debiutu nie puścił gola przez 321 minut, dopiero w czwartym meczu pokonał go napastnik Śląska Wrocław Johan Voskamp. To był jedyny gol wpuszczony przez Pawłowskiego w pierwszych sześciu spotkaniach!
Jego boiskowe zachowanie mocno odbiegało od przyjętych standardów, bramkarz Lechii nie kłaniał się nawet najbardziej doświadczonym piłkarzom (miał m.in. zatarg z Markiem Saganowskim, a już w debiucie "dusił" Pawła Buzałę, wówczas zawodnika GKS Bełchatów). Był klasycznym przykładem postrzelonego bramkarza. Ale przy tym wszystkim bardzo skutecznego.
Rozegrane mecze: 69. Gole: 1
Kiedy znajduje się w wysokiej formie ma niesamowity ciąg na bramkę rywala i jest jednym z najodważniej grających bocznych obrońców całej ekstraklasy. Nieco słabszy w defensywie, ale pod tym względem cały czas robi postępy. Od kiedy przyszedł do Lechii (przed sezonem 2010/11) zazwyczaj był pewniakiem do składu, choć miał też dwie "dziury", kiedy musiał grywać w zespole rezerw - najpierw za trenera Tomasza Kafarskiego, potem na początku kadencji Bogusława Kaczmarka.
Do tej pory strzelił w ekstraklasie tylko jedna bramkę, ale za to jaką!
Rozegrane mecze: 67. Gole: 5
Jeden z najlepszych transferów w historii gdańskiego klubu. Przez 3,5 roku gry w Lechii z anonimowego obrońcy rezerw Amiki Wronki, stał się reprezentantem Polski. Występował nie tylko na środku obrony, ale również na lewej stronie defensywy. Bardzo szybki, skoczny, dobrze czytający grę, w Lechii był również etatowym wykonawcą rzutów karnych. No i strzelcem bramki po jednej z najefektowniejszych akcji w wykonaniu zespołu ekstraklasy w ostatnich latach. Miała ona miejsce w meczu z Legią Warszawa.
Rozegrane mecze: 29. Gole: 0
W Lechii dopiero od roku, jednak zdążył zasłużyć na miejsce w naszym zespole. Co prawda po bardzo dobrej rundzie jesiennej, wiosną spisywał się trochę gorzej, ale i tak był jednym z czołowych obrońców ekstraklasy. Został nawet wybrany, może nieco na wyrost, do najlepszej piątki defensorów sezonu 2012/13. Najlepiej grał u boku Sebastiana Madery, który był jego mocnym kontrkandydatem do naszej jedenastki 5-lecia. Ostatecznie postawiliśmy na bardziej doświadczonego Bieniuka.
Rozegrane mecze: 59. Gole: 3
W Lechii najpierw grał jako skrzydłowy, potem został przesunięty na lewą obronę. Praktycznie nigdy nie schodził poniżej równego, wysokiego poziomu i wydaje się, że klub pozbył się go zbyt pochopnie (w połowie sezonu 2010/11). Najpierw w ŁKS Łódź, a potem w Widzewie Łódź "Kaka" udowodnił, że mimo dość zaawansowanego wieku (w grudniu skończy 34 lata) wciąż potrafi grać na wysokim poziomie.
Jest strzelcem pierwszej po powrocie do ekstraklasy bramki na stadionie w Gdańsku - w meczu z Cracovią. Bardzo efektownej zresztą.
Rozegrane mecze: 107. Gole: 18
Moglibyśmy ustawić go na każdej pozycji w ofensywie, ale w naszej jedenastce zajmie miejsce na prawym skrzydle, gdzie grywał stosunkowo rzadko. "Wiśnia" zasłużył na miejsce w najlepszym zespole 5-lecia chociażby dlatego, że jest jedynym piłkarzem, który od momentu awansu do ekstraklasy do dziś wytrwał w Lechii! I obok Abdou Razacka Traore strzelił w tym czasie najwięcej goli. Szkoda tylko, że rozwój jego talentu hamowały kontuzje i piłkarz nie do końca spełnił pokładane w nim nadzieje. Z 18 bramek strzelonych w ekstraklasie, dwie zdobył w meczach derbowych z Arką. Przypominamy tą najbardziej pamiętną.
Rozegrane mecze: 125. Gole: 6
Wieloletni kapitan zespołu, jego lider na boisku i poza nim. Od momentu powrotu do ekstraklasy nikt nie rozegrał w biało-zielonych barwach tak dużej liczby spotkań. Jak sam stwierdził właśnie w Lechii osiągnął życiową formę, a jej apogeum przypadło na sezon 2010/11. Wówczas rządził i dzielił w środku pola, a dowodzony przez niego zespół był o krok od awansu do europejskich pucharów. Nigdy nie był łowcą goli, ale jak już trafiał do siatki to z reguły były to ładne bramki. Chociażby jak ta strzelona w meczu z Koroną Kielce.
Rozegrane mecze: 16. Gole: 2
Trałka spędził w Lechii zaledwie rok, z czego w ekstraklasie rozegrał tylko jedną rundę - jesienną w sezonie 2008/09. Jednak spisywał się wówczas na tyle dobrze, że ówczesny selekcjoner Leo Beenhakker powołał go do reprezentacji Polski. Był to pierwszy kadrowicz powołany z Lechii od 21 lat! Jego obecność w naszej jedenastce nie może budzić wątpliwości z jeszcze jednego powodu: to on zdobył historyczną, pierwszą bramkę dla Lechii po powrocie do ekstraklasy. Strzelił ją w meczu ze Śląskiem Wrocław.
Rozegrane mecze: 80. Gole: 7
Razem z Surmą stworzył w środku pola duet, który przeszczepił na gdański grunt tzw. krakowską piłkę. Szybka wymiana krótkich podań na małej przestrzeni - to był w pewnym momencie znak rozpoznawczy Lechii. A Nowak był w takiej grze mistrzem. Wyróżniał się wielką piłkarską inteligencją i niesamowitym zdrowiem. No i strzelał bardzo ładne bramki. Na przykład takie jak w meczu z Jagiellonią Białystok.
Rozegrane mecze: 8. Gole: 2
Ze wszystkich piłkarzy naszej jedenastki rozegrał w Lechii zdecydowanie najmniej meczów. Ale niemal w każdym z nich był wyróżniającą się postacią gdańskiego zespołu i walnie przyczynił się do utrzymania biało-zielonych w trudnym sezonie 2011/12. Szybki jak wiatr Kosecki właśnie w Lechii złapał - nomen omen - wiatr w żagle, który po kilku miesiącach zaprowadził go do reprezentacji Polski i zdobycia z Legią Warszawa podwójnej korony. A gdańscy kibice będą go pamiętać m.in. dzięki takim bramkom.
Rozegrane mecze: 64. Gole: 25
Co tu dużo mówić: autentyczna gwiazda ekstraklasy. Takich zawodników w ostatnich latach grało w polskiej lidze może trzech, może czterech. Traore dominował, zadziwiał, czarował, wprawiał kibiców w osłupienie. Własnych i tych przeciwnej drużyny również. No i strzelał dużo goli, wiele pięknych. Z tym jednym, niezapomnianym na czele - strzelonym w meczu z Lechem Poznań.
fajna jedenastka, ale nie ustrzegliście się błędów:
- to nie była jedyna bramka Deleu - strzelił jeszcze jedną - w ostatnim meczu w Chorzowie (z resztą też niesamowitej urody),
- Wiśniewski nie jest jedynym graczem, który uchował się w Lechii od czasu awansu - jest też przecież Marcin Pietrowski. A jeżeli uznać również graczy z przerwą - to także Mateusz Bąk i Paweł Buzała.
Aby ocenić zaloguj się lub zarejestrujX
nixon3
Oceniono 4 razy 4
poza tym mam nadzieję, że po tym sezonie kilku aktualnych zawodników da bezdyskusyjny powód do zastąpienia nimi kilku obecnych w tej 11 graczy... :)